środa, 10 czerwca 2015

24 produkty z marketu, których nie trzeba się bać

Mam nadzieję, że nie przewróci Wam się w żołądkach od widoku kolejnych etykiet ;) Tym razem nie straszę :) Tym razem spełniam prośbę Asi, która poprosiła mnie o napisanie posta z przykładowymi produktami dostępnymi w markecie, których nie trzeba się bać :)

Zanim przejdę do konkretów, wykorzystam okazję. Uwaga, krótkie ogłoszenie parafialne ;) Jeśli macie jakieś tematy, o których chciałybyście/chcielibyście poczytać, a ja będę w stanie stawić im czoła i rzetelnie je dla Was opracować, piszcie śmiało.

Ok, kręcimy dalej.

Obecny rynek spożywczy jest tak ostro przemielony i zasypany chemią, że czasem najchętniej przygarnęłabym jakieś poletko i siała swoją karmę ;) Rzeczą priorytetową jest dla mnie kontrola nad tym, co jem i to nie sekret pilnie strzeżony, że jestem pod tym kątem ciuteńkę skręcona.

Nie chodzi mi jednak o to, żeby wpędzać Was w skłonności paranoidalne. Po prostu stwierdzenie "na coś trzeba umrzeć" kompletnie do mnie nie przemawia, i takim działaniem chciałabym również i w Was wyszlifować znieczulicę na tego typu "mądrości" życiowe ;)

Tak jak pisałam w poprzednim poście, żywność lepszej jakości jest, tylko trzeba troszkę więcej naszej uwagi i zaangażowania, żeby po nią sięgnąć.

Zielone światło otrzymały produkty:


1. Mlekovita masło klarowane

Do smażenia najlepiej i najzdrowiej wybierać tłuszcze o wysokim punkcie dymienia. Masło klarowane, czyli bezwodny tłuszcz mleczny (99,8%), oczyszczony z białka i różnych osadów, jest dobrym wyborem. Punkt dymienia, tzn.moment w którym tłuszcz rozpada się tracąc właściwości odżywcze (tym samym wytwarzając szkodliwy dla zdrowia, rakotwórczy związek tzw.akroleina), w przypadku takiego masła, to około 235 stopni C. Należy jednak pamiętać, żeby nie smażyć długo potraw oraz nie używać dwa razy tego samego tłuszczu. Masło klarowane Mlekovita, to produkt bardzo dobrej jakości.



2. Oliwki Carrefour

Oliwkożercy – to coś dla Was :) Duży plus dla tego produktu. W skład (prócz oliwek oczywiście) wchodzi woda, sól (niestety wszechobecna) i jeden jedyny regulator kwasowości tj. kwas mlekowy – wynik fermentacji laktozy, obecnej w mleku lub fruktozy, obecnej w owocach i warzywach :)



3. Sok jabłkowy

Oczywiście jestem zwolenniczką soków wyciskanych własnoręcznie lub domowych miksowanych owocowo-warzywnych koktajli. Jeśli już decydujecie się na zakup soku, warto wybierać taki, który nie zawiera dodatkowego cukru, syropu glukozowo-fruktozowego, innych słodzików i aromatów. Składniki tego soku to: sok jabłkowy :) Jest w 100% wyciskany z owoców, naturalnie mętny i nie zawiera soku z koncentratu. Zachowuje świeżość do 14 dni po otwarciu. Brawo :)



4. Sok śliwkowy

Składniki: sok śliwkowy 100%, nie z koncentratu. Naturalnie mętny, zawiera tylko i wyłącznie naturalnie występujące cukry, smak soku może być różny ponieważ jest uwarunkowany odmianą owoców, z których został zrobiony.



5. Przyprawy Dary natury

To cała gama przypraw bez cienia chemii. Nie znajdziecie w nich nawet grama glutaminianu sodu (E621) i tym podobnych klimatów tj.E622, E635, E627, E631 - ach, w skrócie żadnych wzmacniaczy smaku od E620 do E640. Przyprawy te coraz częściej można dostać w większości “osiedlowych” sklepów. Używam, polecam :)



W serkach kanapkowych i innych produktach mlecznych potrafią czaić się przeróżne emulgatory, stabilizatory, zagęstniki i inne niemałe "strachy na lachy" m.in. karagen, kwas cytrynowy, karboksymetyloceluloza, guma guar, gellan, guma karob i.t.p. Poniżej kilka prześwietlonych produktów, po które (pod tym kątem) można sięgać ze spokojem.


6. Serek Bieluch

W jego skład wchodzi tylko i wyłącznie mleko pasteryzowane oraz czyste kultury mleczarskie. Producent zamieścił również informację, że produkt zawiera wyłącznie naturalnie występujący cukier mleczny, a zawartość soli wynika z naturalnie występującego w mleku sodu. Big smile i kciuk w górę :)



7. Serek Tartare Ziołowy Ogród

Miłe zaskoczenie. W skład serka wchodzi: ser twarogowy, śmietanka, zioła i przyprawy, naturalny aromat i sól (na 100g produktu 0,9g soli). Z ciekawości sprawdziłam również inne smaki: Śmietankowa Łąka (ser twarogowy, sól), Cebulowe pole, Borowikowy las i Dolina pieprzu, które również dostają plusa :) Na opakowaniach takich serków widnieje informacja: poddane termizacji, oznacza to nic innego jak utrwalenie za pomocą wysokiej temperatury, oraz spulchnione azotem: również bezpieczne dla zdrowia. 



8. Serek łaciaty

Serek śmietankowy, białka mleka, sól (0,7g na 100g). Inne smaki tj. chrzan lub cebulka ze szczypiorkiem również ok, nie zawierają żadnych aromatów, zagęstników itd. 



9. Serek Mój ulubiony

Śmietanka, kultury bakterii fermentacji mlekowej. Taki skład nie wymaga komentarza :)



10. Serek homogenizowany Garwolin

Mleko, śmietanka, bakterie fermentacji mlekowej. 



11. Serek homogenizowany Rolmlecz

Mleko, śmietanka, cukier, białka mleka, kultury bakterii mlekowych, aromat. Nie jest to serek zasługujący na złoty order uśmiechu, ponieważ rolę wanilii odgrywa aromat, a 100g produktu zawiera 14g cukru (pojemność serka to 200g, producent poszalał z cukrem na pełnej). Ostatecznie jednak zdecydowałam się umieścić go na tej liście, ponieważ w porównaniu do innych smakowych serków homogenizowanych, wypada całkiem dobrze. Co go wyróżnia? Nie zawiera syropu glukozowo-fruktozowego, skrobi modyfikowanej, gumy guar, karob i innych zagęstników, mleka w proszku, ekstraktów i emulgatorów. Uwierzcie mi, znalazłam takie, które były po uszy wypchane całym tym alfabetem. Jeśli lubicie serki homogenizowane, to jest jedna z lepszych opcji. Jednak (muszę wtrącić swoje trzy grosze ;)) znacznie lepiej zmiksować twaróg z kefirem i dodać ulubione owoce, bez dokładania cukru i aromatu - otrzymamy wtedy idealny serek homogenizowany :)



12. Zsiadłe mleko Krasnystaw

Do produktów mlecznych bardzo często ładowane jest mleko w proszku bądź inne "ulepszacze" smaku i konsystencji, według mnie to totalnie bez sensu. Sięgając po mleczne produkty warto zwracać uwagę, aby miały w składzie tylko to, co naturalne. Zsiadłe mleko Krasnystaw zawiera to, co niezbędne tj. mleko i żywe kultury bakterii fermentacji mlekowej. 



13. Kefir Zott i 14. Danone

Na półkach sklepowych niestety roi się od kefirów, które zawierają różne zagęstniki i emulgatory, a nawet glutaminian sodu i żelatynę wieprzową - od takich produktów uciekać! Oba produkty ze zdjęć zawierają to, co prawdziwy kefir zawierać powinien, czyli mleko oraz żywe kultury bakterii i drożdży kefirowych.



15. Maślanka Łowicz

Skład: mleko pasteryzowane, kultury bakterii. To bez wątpienia wyjątek wśród maślanek. 9 na 10 najczęściej zawiera zagęstniki i mleko w proszku. Duży plus dla tego produktu.



16. Zielona herbata

Zawsze wybierajcie herbatę liściastą, w której nie ma nic innego oprócz 100% herbaty zielonej, jak np. ta na zdjęciu :) Wystrzegajcie się proszę wszystkich herbat w torebkach. Pseudo herbata w nich umieszczona, to substancja tak na prawdę ciężka do zidentyfikowania. Ponadto te wszystkie tęczowe smaki z kucykami i skrzatami na opakowaniach, najczęściej naładowane są sztucznościami, które przyjemne są jedynie dla naszego nosa.



17. Jadalne kasztany

Idealna przekąska, zdrowa i wartościowa. Są źródłem m. in. witamin z grupy B, witaminy C, kwasu foliowego, żelaza, wapnia, magnezu, potasu oraz błonnika i antyoksydantów. Taką paczkę, gotowanych na parze kasztanów można kupić w Carrefourze, cena nie zabija :)



18. Crispy natural

Brzoskwinia (100%) i papryka (100%) bez żadnych aromatów i ulepszaczy. To dobra i zdrowa forma przekąski, która śmiało może zastąpić przesiąknięte tłuszczem, sztucznymi aromatami i innymi ulepszaczami smaku chipsy, czy inne, tylko z pozoru zdrowe bake rollsy. Jednak uważajcie, nie wszystkie Crispy są full natural. Zwracajcie uwagę na skład jeśli po jakieś sięgacie. W niektórych czają się pułapki.



19. Olej kokosowy KTC

Skład: 100% oleju kokosowego. Olej KTC jest rafinowany, jednak w tym przypadku oznacza to tylko tyle, że został oczyszczony z kokosowego zapachu i zanieczyszczeń. Jego zdrowotne właściwości zostały zachowane. Warto dla oleju kokosowego znaleźć miejsce w swojej kuchni, ponieważ jest źródłem bardzo dobrych tłuszczów (zawiera średniołańcuchowe trójglicerydy MCT), które są łatwo metabolizowane i przetwarzane w energię (b.dobre dla osób aktywnych fizycznie). Podnosi poziom dobrego, a obniża poziom złego cholesterolu. Ponadto zapobiega rozwojowi insulinooporności i tym samym cukrzycy oraz wielu innych chorób (np.układu krążenia, chorób serca, Parkinsona, Alzheimera). Jest naturalnym lekiem, bardzo dobrze wpływającym na ogólny stan naszego organizmu, pomagającym również utrzymać prawidłową masę ciała. Prawdziwy olej kokosowy jest barwy mlecznej i pozostaje w formie stałej do temperatury 25 stopni C, olej firmy KTC taki właśnie jest. Dodam jeszcze, że taki olej ma wysoki próg dymienia, czyli jest bezpieczny przy smażeniu.



20. Groszek

Osobiście wybieram warzywa surowe lub mrożone. W konserwowych często obecny jest cukier, zdarzają się również barwniki (nie mam pojęcia po cholerę). Groszek na zdjęciu nie został pogwałcony, nie ma cukru. W jego skład wchodzi woda i sól pełniąca rolę substancji konserwującej.



21. Kaszka Smakija śmietankowa

Kaszka manna z grupy produktów deser-gotowiec, prezentuje się całkiem nieźle. Znajduje się w niej jedynie: pełne mleko, śmietanka, kaszka manna z pszenicy. Ostatnim składnikiem jest rzecz jasna cukier i tu trochę poszaleli, ponieważ 100g produktu zawiera prawie 3 łyżeczki (pojemność takiej kaszki to 130g). Tak więc ode mnie plus za skład, ale minus za ilość cukru.



22. Łowicz 100% z owoców

Na 100g produktu - 65g czarnych pożeczek i 35g jeżyn, zagęszczony sok jabłkowy, a jako substancja żelująca pektyna tj. naturalna, bezpieczna nawet dla niemowląt, to rozpuszczalny w wodzie błonnik, pomaga w utrzymaniu dobrego pH w jelitach i namnażaniu korzystnej flory bakteryjnej. Naturalnie występuje niemalże we wszystkich owocach. Duży uśmiech dla tego produktu :)



23. Czekolada Lindt 85%

Jak czekolada, to tylko gorzka. Lindt jest bez wątpienia jednym z producentów, który może się poszczycić dobrą ich jakością (jednak tylko w kwestii czekolad gorzkich bez nadzienia). Miazga kakaowa, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu, tłuszcz kakaowy, naturalna wanilia Bourbon, cukier demerara – rodzaj cukru trzcinowego.



24. Ciastka Owsiane

Nie jestem zwolenniczką kupowania słodyczy, to już wiecie. Dlaczego więc pojawiły się te ciacha? Bo ich skład naprawdę jest ok. Mąka owsiana, mąka pszenna, płatki owsiane, otręby owsiane, tłuszcz kokosowy, mleko w proszku, sól. Producent zamieścił również informację, że ciastka zawierają naturalnie występujące cukry, więc nie są dodatkowo dosładzane. Duży plus za użycie oleju kokosowego :) Jeśli jesteś leniuchem i nie masz weny na pichcenie, a ochota na coś słodkiego nie daje spokoju - po takie ciacha można czasem sięgać :)



Jak widać na załączonych obrazkach, nie trzeba organizować wycieczek do sklepów typu “eko”, po żywność dobrej jakości. W marketach również znajdziemy produkty, na których etykietach nie odgrywają się sceny science fiction. Nie chcę Wam robić prania mózgu - no dobra takie malutkie ;). Nie chodzi też o popadanie ze skrajności w skrajność i rzucanie się z widelcem na korzonki (które de facto też mogą być pryskane - heheszek). Jednak benzoesan sodu nas nie zakonserwuje jak ogórki, na starość. Glutaminian sodu nie wzmocni naszego smaku, a karagen nie zagęści naszej skóry jak deserku Monte cherry, działając niczym botoks na zmarszczki.

W tym wszystkim chodzi jedynie (albo i aż) o budowanie samoświadomości i dokonywanie zdrowych i mądrych wyborów, bo skoro je mamy, to dlaczego z tego nie korzystać?

8 komentarzy:

  1. Moja znajoma dawno wyleczyła mnie z herbat w torebkach, pracowała kiedyś w firmie je produkujące i w składzie herbaty był m.in. popiół...

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. Bardzo starannie przygotowany post. Jestem pod wrazeniem!
    Tylko przykro, bo nie pomyslalabym ze producenci herbat w torebkach tez robia w bambuko :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Super. Bardzo starannie przygotowany post. Jestem pod wrazeniem!
    Tylko przykro, bo nie pomyslalabym ze producenci herbat w torebkach tez robia w bambuko :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Super. Bardzo starannie przygotowany post. Jestem pod wrazeniem!
    Tylko przykro, bo nie pomyslalabym ze producenci herbat w torebkach tez robia w bambuko :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ogromnie za miłe słowo :) Niestety, producentom często zależy na ilości produktu, nie jakości.. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Gdzie można kupić Olej kokosowy KTC

    OdpowiedzUsuń